piątek, 28 stycznia 2011
28 stycznia 2011
Mam dola. Damian mnie rzucił. Nie wiem jak będę dalej żyć. Chyba się potne. Z resztą to moje ulubione zajęcie ...od ... nie ważne. Nie jestem jeszcze przekonana. Dzisiaj zabrałam mamie 10 zł. bo potrzebowałam oddać a nie miałam skąd. Wiem ze normalne życie tak nie wygląda. Wczoraj jeszcze byłam z Damianem ale dzisiaj otrzymałam taka wiadomość: Przykro mi musimy zerwać, przepraszam możemy zostać przyjaciółmi. Nawet nie podał powodów nie wiem czemu mnie zostawił i co mu zrobiłam. Kocham go jeszcze ale chyba do siebie nie wrócimy. Jutro idę z Kamilą na zakupy. Może wyczaimy jakieś zajebiste ciuchy czy coś. Opisze jeszcze cala historie z Damianem a wiec to było tak: Pewnego słonecznego dnia a dokładnie 15 listopada 2010 roku byłam z Gosią na mieście. Zobaczyłam Damiana. Gośce powiedziałam patrz jak ten chłopak jest ładny. Podszedł do mnie i zagadał a ja zrobiłam się cala czerwona. Po kilku miesiącach zostaliśmy para aż do dzisiaj. Nie wiem co ze mną będzie. A z Damianem było mi tak dobrze. Chyba nigdy nie przestane go kochać. Chyba nie przetrwam tego rozstania. Wbił mi nóż prosto W SAMO SERCE. Ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pokocha. A to nie pierwszy raz ... tak z perspektywy czasu patrzę na to wszystko i do porównania z tym jak zranił mnie bardzo Konrad powinnam sobie dać rade ... muszę !. a zresztą od czego mam poduszkę ;) PODKREŚLAM ZE JESTEM EMO. Jutro popisze więcej i proszę was dajcie mi jakieś rady.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz